Problem nadwagi, a zwłaszcza otyłości, staje się we współczesnych społeczeństwach kwestią coraz bardziej palącą. Otyłość dotyka już nie tylko dorosłych, ale także coraz większą liczbę dzieci, niosąc ze sobą zagrożenia w postaci poważnych chorób, takich jak cukrzyca, miażdżyca, zwyrodnienia układu kostno-stawowego, zaburzenia hormonalne, a nawet nowotwory złośliwe. Poszukując skutecznych środków na schudnięcie, osoby borykające się z nadmierną tuszą sięgają niekiedy po ekstremalne rozwiązania, nie bacząc na ryzyko związane z ich stosowaniem, bądź też oceniając wyżej potencjalne zyski niż ewentualne skutki uboczne.
Spis Treści
Belviq (Lorcaserin) – kolejny cudowny lek na otyłość?
Takim kontrowersyjnym preparatem odchudzającym jest Belviq (Lorcaserin), tabletki odchudzające na receptę, których formuła została opracowana w Szwajcarii. Belviq to nie suplement diety, ale lek o silnym działaniu, wpływający na centralny układ nerwowy i niejako „oszukujący mózg” poprzez sztuczne wytwarzanie uczucia sytości.
Zatwierdzony przez Amerykańską Agencję Leków i Żywności, nie został jednak, jak dotąd, dopuszczony do obrotu na obszarze Unii Europejskiej. I chociaż pracujący przy tworzeniu receptury naukowcy twierdzą, że lek jest bezpieczny i w przeciwieństwie do innych tego typu farmaceutyków nie powoduje uszkodzeń serca, to jednak Europejska Agencja Leków nie zdecydowała się na wprowadzenie go na nasz rynek.
Substancją czynną jest tutaj związek chemiczny o nazwie Lorcaserin HCL działający na receptory odpowiedzialne za uczucie sytości. Pacjenci przyjmujący lek odczuwają znacznie zmniejszy apetyt i w rezultacie zadowalają się mniejszymi posiłkami, co ostatecznie prowadzi do ograniczenia ilości przyjmowanych kalorii i ostatecznie, w dłuższym przedziale czasowym, redukcji masy ciała.
Lorkaseryna działa więc w ten sposób, że wywołując określone przemiany biochemiczne w mózgu, steruje poniekąd doznaniami głodu i sytości, blokując nadmierne łaknienie. Belviq przeznaczony jest wyłącznie dla dorosłych, których BMI przekracza 30 oraz osób z BMI powyżej 27, jeśli cierpią na którąś z chorób związanych z otyłością.
Belviq – opinie ekspertów. Korzyści i ryzyka
Skuteczność stosowania leku została ponoć potwierdzona badaniami, chociaż sami eksperci podkreślają, że nawet w przypadku długotrwałej kuracji nie przynosi on nadzwyczajnych rezultatów. I tak w grupie pacjentów zażywających przez rok Belviq, stwierdzono, że tylko u około 40% nastąpił spadek wagi ponad 5%, średnia w całej grupie wyniosła natomiast 3% wyjściowej masy ciała.
Nie ulega wątpliwości, że znacznie lepsze rezultaty osiągane są w połączeniu z niskokaloryczną dietą i regularną aktywnością fizyczną.
Zdecydowaną zaletą lorkaseryny jest mniejsze, niż w przypadku innych tego rodzaju medykamentów, ryzyko chorób serca. Ale, choć lek ten spełnia dość surowe wymagania dotyczące skuteczności i bezpieczeństwa, to jednak może powodować wystąpienie skutków ubocznych w postaci bólów i zawrotów głowy, ogólnego zmęczenia, bólu pleców, zaburzeń układu trawienia, hipoglikemii. Warto też zwrócić uwagę na szereg potencjalnych działań niepożądanych dotyczących sfery psychicznej, takich jak: depresja, nadmierne pobudzenie, nerwowość, gwałtowne wahania nastroju, bezsenność, zaburzenia osobowości, psychozy.
Mimo, iż Belviq (Lorcaserin) to preparat pozornie bezpieczniejszy od konkurentów, takich jak chociażby popularna Meridia czy Adipex, na pewno nie jest lekiem idealnym. Może wywoływać szereg efektów ubocznych, a poza tym sam nie rozwiąże naszych problemów z nadwagą. Przekonują o tym zresztą lekarze – jeśli jednocześnie z zażywaniem Belviq nie zmienimy trybu życia, kuracja może okazać się nieskuteczna. Niewątpliwie warto wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw, zanim zdecydujemy się na kupno tego środka.
Belviq w Polsce
Upłynęło sporo czasu, zanim nowy lek pojawił się na amerykańskim rynku. W 2010 roku tamtejsza agencja FDA odrzuciła jego projekt ze względu na ryzyko spowodowania poważnych chorób, między innymi nowotworów i uszkodzenia zastawek serca. Po modyfikacjach specyfik uzyskał certyfikat w 2012 roku i od tego momentu jest dostępny w sprzedaży w USA. Nie ma go natomiast ani w Polsce, ani w całej Europie w oficjalnej ofercie handlowej.
Oczywiście w sieci można kupić wszystko. Istnieje jednak obawa, że trafimy na podróbkę, która może się okazać niebezpieczna dla zdrowia, a nawet życia. A ponieważ na terenie Unii Europejskiej lek nie może być formalnie sprzedawany, możemy się też narazić na odpowiedzialność prawną.
Belviq – cena i sposób przyjmowania
Lekarstwo ma postać tabletek o dawce 10 mg. Powinno się je przyjmować dwa razy dziennie po jednej tabletce. Przepisanej dawki nie należy w żadnym razie przekraczać, a jeśli po trzech miesiącach waga nie spadnie o co najmniej 5%, kurację należy przerwać. Cena tego medykamentu wynosi około 280 dolarów za opakowanie mieszczące 60 tabletek, czyli wystarczające na miesiąc kuracji.
Bezpieczne odpowiedniki
Podejmując decyzję o zakupie środka wspomagającego odchudzanie, warto rozważyć, czy chcemy podjąć ryzyko związane po pierwsze, z nabyciem leku z niewiadomego źródła, po drugie, narazić się na ewentualne negatywne skutki dla zdrowia płynące z jego właściwości.
Może zamiast syntetycznego specyfiku ingerującego w centralny układ nerwowy, sięgnąć po jeden z suplementów opartych na naturalnych składnikach, skoro i tak o skuteczności odchudzania w ogromnym stopniu decyduje zmiana trybu życia?
Po co narażać się na potencjalne negatywne skutki, jeśli pod ręką mamy całkowicie bezpieczne, wykorzystujące substancje pochodzenia roślinnego suplementy diety! Tym bardziej, iż nowoczesne suplementy diety na odchudzanie wykazują się bardzo wysoką skutecznością, jeśli chodzi o podnoszenie tempa metabolizmu, hamowanie apetytu i przyspieszanie spalania tkanki tłuszczowej. Jednym z nich jest Piperinox – preparat, który wspiera odchudzanie na kilku poziomach i daje bardzo dobre efekty na gruncie utraty wagi przy regularnym stosowaniu, dzięki zawartości między innymi piperyny.
10 komentarzy
Słyszałam o tym leku, nawet się zastanawiałam czy go kupić. Ale jeżeli faktycznie tak czy owak trzeba się przestawić na inny tryb życia i regularnie ćwiczyć, to chyba jednak dam sobie spokój. Kupie jakiś suplement. Przynajmniej mi nie zaszkodzi.
Nie wiem, czy ten Belviq to dobra droga do schudnięcia. Skoro działa na pewne receptory w mózgu i hamuje przez to apetyt, to jeśli odstawie ten lek, to apetyt do mnie powróci i wraz z nim cała nadwaga. Czyli trzeba by to brać non stop a to odpada ze względu na zdrowie. Za duże ryzyko i zbyt niebezpieczne skutki uboczne.
Ja nie wiem kto się chwyta takich specyfików – sama chemia, która z mózgu robi papkę. Jeśli nie chcecie zatracić swojej osobowości i narażać się na przykre skutki uboczne to dajcie sobie z tym spokój. Jest tyle bezpiecznych tabletek na odchudzanie, a oprócz tego cała masa naturalnych substancji, a nawet zwykłych produktów żywnościowych, które wyśmienicie pomagają w odchudzaniu, np. siemie lniane, błonnik witalny etc., etc.
Solane, Belviq to lek i przeznaczony jest dla ludzi chorych, chorych na otyłość. Ja też nie jestem zwolennikiem takich środków, ale tak sobie myślę, że może niektórzy w inny sposób nie potrafią schudnąć tylko przy asyście ciężkich syntetyków. Im może taki zielony jęczmień nie pomaga i musi być cięższy kaliber…
Ewo, być może ten lek jest rzeczywiście dla ludzi chorych i powinien być stosowany pod ścisłą kontrolą lekarza, ale niestety rzeczywistość pokazuje, że szpikują się nim także osoby, które zupełnie tego nie potrzebują, w tym zupełnie pozbawione nadwagi, za to owładnięte obsesją chudego ciała albo mające parę kilo nadwagi…No ale to już ich problem. Ja w życiu nie sięgnęłabym po tego rodzaju leki. Żadna chemia sama na dłuższą metę nie działa. Nie da się trwale oszukać psychiki, po odstawieniu leku stary schemat odżywiania może szybko powrócić. Jeśli nie wprowadzimy pewnych zmian w diecie, w trybie życia, w myśleniu o jedzeniu, to nie pomogą nam żadne tabletki na odchudzanie nawet najsilniejszy bloker głodu.
Brałam Belviq i mogę potwierdzić, że rzeczywiście hamuje głód. Ale jakoś sztucznie i tak jakoś niezbyt przyjemnie. Wywołuje do tego zmiany w zachowaniu, w nastroju, jesteś jakby nie do końca sobą. Przynajmniej ja tam miałam. I miałam wrażenie że to nie jest dobre dla mojego organizmu. Schudłam na tym 10 kg ale więcej bym już nie wzięła.
Edyto – skąd to brałaś, jak u nas niedostępne?
Aaa ktoś mi przywiózł po prostu. Tak po znajomości 😛
Zastanawiam się czy u nas w ogóle ten lek będzie kiedyś dostępny. Natknęłam się na ogłoszenie o sprzedaży Belviq ale trochę lipnie to wygląda. Oczywiście napisane że „zaufane źródło”, no ale… wiadomo jak to jest z tymi „zaufanymi źródłami” na serwisach ogłoszeniowych 😉
Ja bym na pewno nigdy nie kupiła żadnego leku przez jakiś olx. Nigdy nie wiadomo co się mieści w takich nielegalnych tabletkach