Któż z nas nie marzy o długim życiu w dobrym zdrowiu i kondycji. Według niektórych uczonych nasz organizm jest zaprojektowany nawet na przeżycie 120 lat, tyle bowiem wynosi granica możliwości jego przetrwania. Część środowiska naukowego twierdzi nawet, że biologiczny limit długości życia w ogóle nie istnieje, a w każdym razie nie można wykluczyć, że w przyszłości ową wyznaczoną przez naturę granicę zdołamy przekroczyć. Jednak pragnienie długiego życia ma sens, jeśli w starszym wieku człowiek może nadal cieszyć sprawnością fizyczną i psychiczną, a na przeszkodzie temu staje wiele spowodowanych różnymi czynnikami chorób.
Wydaje się, że nauka po raz kolejny znalazła receptę na wyeliminowanie przynajmniej części najgroźniejszych schorzeń – jest nią odkryta stosunkowo niedawno wyjątkowa cząsteczka węgla – fuleren.
Spis Treści
- 1 Fuleren C60 – nietypowy związek węgla. Zaskakujący efekt gwiezdnego eksperymentu
- 2 Fuleren C60 – właściwości i zastosowanie w medycynie
- 3 Czym jest stres oksydacyjny i jakie są jego konsekwencje dla zdrowia?
- 4 Jak zminimalizować negatywny wpływ wolnych rodników?
- 5 Fuleren C60 – właściwości prozdrowotne i znaczenie dla organizmu w procesie zwalczania wolnych rodników
Fuleren C60 – nietypowy związek węgla. Zaskakujący efekt gwiezdnego eksperymentu
Początek odkryciu dał angielski uczony Harold Kroto, który badając metodą spektroskopową wygasłe gwiazdy, zauważył unikalne pasmo spektralne, charakterystyczne dla związków węgla. Niemal w tym samym czasie na niezwykłe związki chemiczne natknęli się naukowcy na czele z Richardem Smalleyem z Uniwersytetu w Houston. Wszyscy razem stworzyli zespół, który wkrótce odkrył istnienie substancji, nazwanych potem fulerenami.
Początkowo nie doceniano wagi odkrycia, wydawało się bowiem, że mamy do czynienia z kolejną ciekawostką naukową. Z czasem jednak okazało się, że owe cząstki, zwłaszcza fuleren C60, mają szereg praktycznych zastosowań.
Te alotropowe odmiany węgla to cząsteczki składające się z parzystej liczby atomów węgla, od 28 do 1500, tworzące pustą w środku strukturę przypominającą klatkę. Cząsteczka najprostszego fulerenu składa się z 60 atomów węgla i ma kształt piłki futbolowej. Występuje w meteorytach, w przestrzeniach międzygwiezdnych i mgławicach pozostałych po wymarłych gwiazdach, a na ziemi w niewielkich ilościach w niektórych skałach oraz w sadzy kominowej. Wkrótce opracowano również metodę pozyskiwania fulerenów poprzez skomplikowany proces spalania i separacji poszczególnych odmian.
Fuleren C60 – właściwości i zastosowanie w medycynie
Własności chemiczne fulerenów są zbliżone do węglowodorów aromatycznych, ale ich wielkim atutem, zwłaszcza w kontekście wykorzystania medycznego, jest fakt, że są świetnymi antyoksydantami. Nic dziwnego, że ten potencjał budzi ogromne zainteresowanie, a domniemana zdolność pochłaniania i dezaktywacji wolnych rodników, stała się przedmiotem licznych klinicznych badań i eksperymentów.
Wykazały one wyjątkowe właściwości antyoksydacyjne fulerenów, jak również ich użyteczność jako nośnika leków. Coraz śmielej opracowuje się mianowicie założenia takiego systemu dostarczania leków, w którym wewnątrz C60 umieszcza się substancję leczniczą lub diagnostyczną wędrującą swobodnie po całym ciele.
Prowadzone na szczurach badania potwierdziły ponad wszelką wątpliwość niemal dwukrotnie dłuższą przeżywalność zwierząt, którym podawano fuleren, w porównaniu do grupy kontrolnej z normalną dietą. Najprawdopodobniej jest to właśnie konsekwencją faktu, że fuleren C60 spowalnia obumieranie komórek i wyjątkowo skutecznie zmniejsza stres oksydacyjny, który stanowi jedną z głównych przyczyn procesu starzenia.
Efektywność C60 w usuwaniu wolnych rodników wynika z tego, że cząsteczka ma dużą i stabilną strukturę, którą tworzą podwójne wiązania atomów węgla, dzięki czemu ma ona łatwość wiązania się z innymi atomami, w tym z wolnymi atomami tlenu, czyli wolnymi rodnikami.
Szacuje się, że do jednej cząsteczki fulerenu C60 mogą przyłączyć się nawet 34 rodniki. Tak więc C60, wędrując przez organizm, pochłania w pewnym sensie wolne atomy tlenu, przywracając naturalną równowagę między nimi i przeciwutleniaczami.
Czym jest stres oksydacyjny i jakie są jego konsekwencje dla zdrowia?
Dla życia organizmu niezbędny jest tlen oraz składniki odżywcze będące źródłem energii. Procesom oddychania i metabolizmu towarzyszy jednocześnie powstawanie bardzo aktywnych cząstek, jakimi są rodniki tlenu.
Nazywa się je inaczej wolnymi rodnikami, ponieważ są to atomy tlenu pozbawione jednego elektronu i przechwytujące ów brakujący elektron z innych atomów, z białek, tłuszczy, węglowodanów, kwasów nukleinowych. To zaś w rezultacie może prowadzić do zniszczenia struktur białkowych, uszkodzeń błon komórkowych, a nawet DNA i mutacji genowych. To za sprawą działania wolnych rodników następuje destrukcja naczyń krwionośnych, miażdżyca, wysoki poziom cholesterolu, nadciśnienie, cukrzyca, nowotwory.
Wolne rodniki są naturalnym elementem ustroju i dopóki zachowana jest równowaga między nimi a przeciwutleniaczami, nic złego się nie dzieje. Ludzki organizm posiada bowiem system zabezpieczeń, enzymów, białek, mikroelementów wychwytujących aktywne atomy tlenu – nazywa się je przeciwutleniaczami albo antyoksydantami. Poza tym wolne rodniki są niezbędne do życia, chociażby z tego względu, że na nich opiera się funkcjonowanie układu immunologicznego.
Jednak brak naturalnej równowagi między oddziaływaniem rodników tlenowych a biologiczną zdolnością do ich usuwania lub naprawienia poniesionych strat, powoduje stres oksydacyjny, a lista szkód, wyrządzanych za sprawą inwazji reaktywnych form tlenu, jest długa.
Stres oksydacyjny jest jednym z głównych czynników powodujących starzenie, odgrywa także wiodącą rolę w powstawaniu takich chorób, jak: choroby układu krążenia, neurologiczne, zmiany zwyrodnieniowe, nowotwory, stany zapalne, cukrzyca, astma, problemy trawienne, reumatoidalne zapalenia stawów, a nawet zaćma. Oprócz tego stres oksydacyjny jest, w przekonaniu wielu medyków, przyczyną sklerozy i choroby Parkinsona.
Jak zminimalizować negatywny wpływ wolnych rodników?
Musimy mieć świadomość, że sama obecność reaktywnych atomów tlenu jest czymś oczywistym i neutralnym dla zdrowia, o ile nie pojawiają się w zbyt dużej liczbie. Tymczasem my sami, prowadząc niewłaściwy tryb życia, przyczyniamy się do ich powstawania w nadmiarze, nie dostarczając zarazem dostatecznej ilości antyoksydantów. Sprzyjamy w ten sposób zakłócaniu naturalnej równowagi i występowaniu stresu oksydacyjnego.
Główne przyczyny występowania nadmiaru wolnych rodników to:
- palenie papierosów – zawarte w nikotynie i dymie papierosowym substancje zawierają mnóstwo wolnych rodników i znacząco obniżają poziom przeciwutleniaczy we krwi;
- zanieczyszczone powietrze – oddziałuje podobnie jak pochodne spalania papierosów;
- ciągły stres – może przyczyniać się do powstania wielu groźnych chorób;
- nadmierne spożycie alkoholu;
- długotrwałe opalanie, czyli podleganie promieniowaniu UV;
- nieprawidłowa dieta, obfitująca w produkty przetworzone, pozbawiona naturalnych antyoksydantów;
- zbyt forsowne treningi – powodują znaczne przyspieszenie metabolizmu, a co za tym idzie, zwiększoną produkcję wolnych rodników.
Odpowiedzią na te zagrożenia jest dostarczenie organizmowi odpowiedniej ilości przeciwutleniaczy, zarówno poprzez zdrowy tryb życia, jak i suplementację odpowiednich substancji. Bardzo ważną rolę odgrywa właściwa dieta, bogata w witaminę C, E, beta-karoten, czy likopen – jeden z najsilniejszych, obok witaminy C, przeciwutleniaczy.
Podstawę jadłospisu powinny zatem stanowić świeże warzywa i owoce – marchew, zielona pietruszka, brukselka, pomidory, czarne porzeczki, szpinak, brokuły, jeżyny, arbuzy, jak również pełnoziarniste produkty zbożowe, ryby, mleko i jego przetwory, kiełki, pestki, orzechy. Pomocna będzie także herbata, czerwone wino (w niewielkich ilościach) oraz kakao. Równie ważna jest umiarkowana, ale systematyczna aktywność fizyczna, unikanie używek, umiejętność rozładowywania napięć i częsty wypoczynek.
Fuleren C60 – właściwości prozdrowotne i znaczenie dla organizmu w procesie zwalczania wolnych rodników
Wiadomo powszechnie, że potężnym przeciwutleniaczem jest witamina C. Zaskoczeniem dla wielu osób będzie natomiast informacja, że fuleren C60 ma ponoć o wiele większe od niej właściwości antyoksydacyjne.
Chociaż nie jest to cząstka do końca przebadana i wśród części badaczy budzi pewne wątpliwości, czy na przykład systematyczna suplementacja nie powoduje zaburzenia struktury DNA, to jednak przeprowadzone dotąd liczne badania kliniczne zdają się potwierdzać efekt znoszenia stresu oksydacyjnego. Obiecujące rezultaty przyniosły nie tylko eksperymenty na zwierzętach, ale także przyjmowanie C60 przez ochotników. Stwierdzili oni znaczną poprawę zdrowia i samopoczucia, szybszą regenerację mięśni po wysiłku, a nawet młodszy wygląd.
Największe zainteresowanie budzą bowiem możliwości fulerenu, jeśli chodzi o zahamowanie procesu starzenia. I mimo że naukowcy dalej analizują tę cząsteczkę węgla pod kątem jej możliwości prozdrowotnych, to jednak samo jej odkrycie i potencjał, jaki w sobie kryje, ma charakter przełomowy dla medycyny i w konsekwencji dla naszego zdrowia i dłuższego życia. Nawet jeśli muszą upłynąć długie lata zanim skuteczność C60 zostanie ostatecznie potwierdzona i produkt pojawi się na rynku, warto czekać, mając przed sobą perspektywę zahamowania procesu starzenia i dłuższego życia w dobrym zdrowiu.
Już dzisiaj można jednak potwierdzić z całą pewnością, że fuleren blokuje rozwój wirusów i zwalcza stany zapalne, ponadto działa niszcząco na komórki rakowe poprzez uszkodzenie ich aminokwasów. Wspomaga również leczenie urazów ortopedycznych, a w opinii niektórych lekarzy przynosi poprawę w przewlekłych chorobach o podłożu zapalnym – chorobie Crohna, stwardnieniu rozsianym, zespole jelita drażliwego i nieszczelnego.
Pozostaje mieć nadzieję, że właściwość fulerenu C60 znoszenia stresu oksydacyjnego zostanie definitywnie potwierdzona i związek stanie się szeroko dostępny jako suplement wszechstronnie korzystny dla zdrowia.
Poznaj również: Olejek CBD
10 komentarzy
Czyżby szykowała się rewolucyjna broń do walki z chorobami i zbyt krótkim żywotem? Szczerze mówiąc czekałem na taką bombę ze strony branży medycznej, może się i doczekam w końcu? Jakby to rzeczywiście działało, to mielibyśmy naprawdę silny oręż przeciw chorobom cywilizacyjnym, które niestety wciąż zbierają bardzo duże żniwo.
Nie słyszałam wcześniej o tym fulerenie i aż miło się czyta takie rzeczy. Gdyby to rzeczywiście było skuteczne, pomogłoby bardzo wielu ludziom. Sama zmagam się od lat z nadciśnieniem, wysokim cholesterolem, serce też dokucza… wiem, że to wina moich własnych zaniedbań, niezdrowej diety, palenia, w ogóle – niezdrowego trybu życia. Staram się teraz żyć zdrowo, ale trochę późno się za to wzięłam… A organizm nie jest już taki młody… No nic, pozostaje mi trwać w zdrowym stylu życia i czekać na takie preparaty w sprzedaży jak fuleren 🙂
Eeee, to pewnie kolejny cudowny środek – eliksir długowieczności, młodości może nawet nieśmiertelności, haha. Ile już takich było? Na szczęście ludzie już swój rozum mają i nie wierzą już (przynajmniej w większości) ani w żadne cudowne leki na wszystkie choroby ani w cudowne praktyki uzdrowicielskie. Czasy szarlatanów mineły
Gigant – fuleren c60 nie ma nic wspólnego z szarlatanerią i nie jest to żaden cudowny lek na wszystko. Ma silne właściwości przeciwutleniające, silniejsze niż wiele innych znanych antyoksydantów, dlatego może być mega pomocny przy chorobach cywilizacyjnych i innych dolegliwościach związanych ze stresem oksydacyjnym, może też wpływać na przedłużenie życia i opóźnienie starzenia, to wszystko. Nikt nie mówi że to jakiś eliksir nieśmiertelności i że leczy raka czy coś w tym guście. Nad fulerenem trwają badania naukowe, jeśli okaże się, że rzeczywiście substancja ta jest skuteczna, a zarazem bezpieczna, to dopiero trafi na większą skalę na rynek.
Dokładnie Robertas, fuleren c60 nie bez powodu wzięty jest na widelec naukowców. Substancja ma baaardzo duży potencjał, grunt to odpowiednio go wykorzystać. Kolejne badania przynoszą bardzo pozytywne wyniki, oby tak dalej 🙂 A niektórzy niech trochę spuszczą z tonu ze swym sceptycyzmem. Jeśli coś jest potwierdzone naukowo, to raczej musi działać. Jak już naukę zaczniemy kwestionować, to nie wiem, do czego ta ludzkość zmierza.
Fakt, jestem nieco sceptyczny, ale broń Boże nie kwestionuję nauki, to byłaby skrajna głupota. Czekam tylko na dalsze wyniki badań, a fulerenowi życzę jak najlepiej 🙂
Z wielkim entuzjazmem czytam o fulerenie. Taki ultra-skuteczny pochłaniacz wolnych rodników to coś mega przydatnego w dzisiejszym świecie pełnym zanieczyszczeń, chemii. Co prawda istnieje też mnóstwo innych antyoksydantów, ale ten wydaje się dużo silniejszym. Też czekam na dalsze badania i wnioski naukowców.
Dużo osób pokłada nadzieje w fulerenie c60, a mało kto zwraca uwagę na to, że żeby się ustrzec przed chorobami cywilizacyjnymi i maksymalnie wydłużyć sobie życie przede wszystkim trzeba kompleksowo dbać o swoje zdrowie. Sam fuleren niczego nie załatwi choćby miał zadziwiająco wysoką skuteczność w neutralizowaniu rodników, wirusów czy uszkadzaniu komórek nowotworowych. Czy nie lepiej jest dbać o zdrową dietę, unikać używek, uprawiać sport, po prostu dbać o siebie na co dzień, niż jeść śmieciowe żarcie, palić i pić i siedzieć przed telewizorem lub komputerem, a potem jak coś dolega, to dopiero szukać cudownych środków? Ja mam grubo po 50-tce, a u lekarza to byłem kilka razy w życiu (pomijając dentystę), nic mi w życiu nie dolegało oprócz drobnych przeziębień czy małych kontuzji spowodowanych uprawianiem sportów. Młodość była szumna, ale przez ostatnich 20 lat staram się dbać o zdrowy tryb życia, jak mogę i chyba nieźle mi to idzie 😉
Grzechu123 zgadzam się z tobą, ale niektórzy nie mają tak silnego i odpornego na choroby organizmu albo takiego samozaparcia żeby w stu procentach dbać o zdrowy tryb życia. Są też przypadki, że jesteśmy genetycznie obciążeni jakimś schorzeniem i choćbyśmy się dwoili i troili, to choróbsko może nas dopaść. Ja sama kiedyś chorowałam trochę, nawet dość poważnie, ale na szczęście choroba została pokonana, głównie, tak jak mówisz, dzięki przejściu na zdrowy tryb życia. Niemniej jednak do dziś wspomagam się różnymi suplementami i żywnością bogatą w przeciwutleniacze, uważam to za bezcenne wsparcie w utrzymaniu dobrej formy.
Fuloren występuje w Szungicie /rosyjski kamień zdrowia/ i w kosmosie .Teoria ta nawyjaśnia również,dlaczego jedynym miejscem występowania szungitu jest Karelia /północna rosja/ Cudowne uzdrowienia tłumaczy się wyjątkowymi składnikami szungitu ,woda szungitowa od dawna wykorzstywana jest w rosjskich senatoriach ,bogate doświadczenie i wiedza o uzdrawiających mocach ziół i kamieni była stosowana przez naszych przodków. Odkrycia nauki są potwierdzeniem prastarej wiedzy za pomocą nowych technologii