Strona główna Zdrowie Zioła na tarczycę, czyli naturalne zwalczanie niedoczynności, nadczynności i Hashimoto

Zioła na tarczycę, czyli naturalne zwalczanie niedoczynności, nadczynności i Hashimoto

by Karolina Karo
17 komentarzy

Czy zioła na tarczycę mogą zastąpić leczenie farmakologiczne? Niewątpliwie wszystko zależy od indywidualnego przypadku, niemniej jednak nie sposób nie zauważyć, że coraz więcej osób decyduje się na leczenie gruczołu tarczowego za pomocą medycyny naturalnej i odnosi na tym polu spore sukcesy. Fitoterapia w schorzeniach tarczycy przebiega z udziałem cenionych ziół obfitujących w substancje, które prowadzą do pobudzenia pracy gruczołu oraz wyregulowania poziomu hormonów przez niego produkowanych. Sprawdźmy, jakie zioła na tarczycę wybrać – jak naturalnie leczyć niedoczynność, nadczynność i Hashimoto.

Zioła na tarczycę – dlaczego warto po nie sięgnąć?

Tarczyca to jeden z kluczowych gruczołów wydzielania wewnętrznego zlokalizowany w przedniej, dolnej części szyi. Odpowiada za produkcję hormonów (tyroksyny, trijodotyroniny, kalcytoniny), które mają wpływ na procesy metaboliczne oraz pracę większości narządów i układów naszego organizmu. Nie dziwne zatem, że gdy praca tarczycy jest zakłócona, a ilość hormonów przez nią produkowanych nieprawidłowa, cierpi na tym cały ustrój, a my odczuwamy rozmaite dolegliwości, takie jak chociażby:

  • pogorszenie samopoczucia,
  • nerwowość,
  • apatia,
  • problemy z koncentracją,
  • kłopoty trawienne,
  • skoki ciśnienia,
  • problemy z utrzymaniem właściwej ciepłoty ciała,
  • zła kondycja skóry i włosów,
  • gwałtowne tycie lub odwrotnie – gwałtowne chudnięcie,
  • zaburzenia miesiączkowania.

Choroby tarczycy najczęściej są zwalczane za pomocą tradycyjnej farmakologii, jednak dużym wsparciem mogą być także terapie naturalne. Przy takich schorzeniach tarczycy jak nadczynność, Hashimoto i niedoczynność tarczycy, bardzo często korzysta się z ziół, traktując je jako wsparcie albo zamiennik (w zależności od przypadku) dla standardowego leczenia. Trzeba powiedzieć, iż przy odpowiednim doborze surowców oraz właściwym dawkowaniu i regularnym stosowaniu, zioła na tarczycę mogą dawać bardzo zadowalające rezultaty. Tym bardziej, jeśli połączymy kurację ziołową z odpowiednią dietą, zalecaną przy danym schorzeniu tarczycy.

Zioła na niedoczynność tarczycy

Ashwagandha, czyli witania ospała

Ashwagandha

Ashwagandha, czyli witania ospała (Withania somnifera), to zaczerpnięte z medycyny ajurwedyjskiej zioło o szerokim zastosowaniu i doskonałej skuteczności. Działa w sposób rewitalizujący i odmładzający na cały organizm, odżywia tkanki, podnosi wydolność fizyczną, zmniejsza skutki zmęczenia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego, poprawia odporność. Wykazuje bardzo korzystny wpływ na tarczycę, usprawnia jej pracę i mobilizuje do wytwarzania odpowiednich ilości hormonów. Ashwagandha wywiera także niezwykle pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Jest jednym z najlepszych adaptogenów i naturalnych stabilizatorów nastroju. Zmniejsza podatność na stres, koi nerwy, przywraca równowagę wewnętrzną i poprawia jakość snu.

Morszczyn pęcherzykowaty

Morszczyn pęcherzykowaty (Fucus vesiculosus) to najczęściej wymieniane zioło na tarczycę, zwłaszcza, jeśli mamy do czynienia z niedoczynnością tego gruczołu. Jest glonem z rodziny brunatnic, występującym w oceanie Atlantyckim, Arktycznym oraz w licznych morzach, również w Bałtyku. Dostępny jest pod postacią suplementów diety, granulatu, herbatek i suszu do zaparzania. Morszczyn pęcherzykowaty jest bogaty w jod, a jak wiadomo to właśnie niedobór jodu jest jedną z częstszych przyczyn niedoczynności. Suplementy z morszczynem pozwalają uzupełnić niedostatki tego pierwiastka i poprawić pracę tarczycy.

Regularne stosowanie preparatów z morszczynem może również skutkować przyspieszeniem metabolizmu, zahamowaniem nadmiernego apetytu, zastopowaniem tycia. Warto jednak wiedzieć, iż zbyt duże dawki jodu przy niedoczynności mogą pogorszyć funkcjonowanie gruczołu, toteż należy stosować go z umiarem i najlepiej po wcześniejszej konsultacji z lekarzem.

Przytulia czepna

Przytulia czepna (Galium aparine) to roślina z rodziny marzanowatych, występująca pospolicie na całym świecie i uznawana za chwast. Jak się jednak okazuje, jest to chwast bardzo przydatny dla naszego zdrowia. Przytulia czepna wykazuje całe spektrum właściwości leczniczych, wśród których na plan pierwszy wysuwa się korzystny wpływ na tarczycę wraz z redukowaniem wola tarczycy, jeśli takowe występuje. Poza tym przytulia aktywnie wspomaga układ krążenia, oczyszcza krew, niweluje obrzęk limfatyczny, poprawia kondycję żył, przeciwdziała zakrzepom i żylakom.

Istotne jest również działanie moczopędne przytulii, a co za tym idzie przyspieszające usuwanie toksyn z organizmu. Zioło to ma także właściwości antyseptyczne i odkażające, dlatego stosuje się je przy trudno gojących się ranach i schorzeniach skórnych.

Pokrzywa indyjska (forskolina)

Pokrzywa indyjska (forskolina) to roślina coraz częściej wykorzystywana zarówno w preparatach wspierających funkcjonowanie tarczycy, jak również w suplementach ułatwiających odchudzanie. I na tym, i na tym polu pokrzywa indyjska wykazuje bardzo korzystne oddziaływanie. Usprawnia pracę gruczołu tarczowego i pobudza go do wytwarzania właściwej ilości hormonów, dzięki czemu łagodzi objawy niedoczynności.

Co więcej, forskolina wykazuje działanie przeciwzapalne oraz jest pomocna w zwalczaniu chorób autoimmunologicznych, w tym choroby Hashimoto. Pokrzywa indyjska ma również niemały wpływ na redukcję masy ciała. Stymuluje lipolizę, czyli proces rozkładu tkanki tłuszczowej, prowadząc do szybszego wykorzystania zapasów tłuszczowych jako źródła energii. Jeśli zatem, obok niedoczynności tarczycy, borykamy się także z nadwagą, pokrzywa indyjska pomoże nam szybciej powrócić do dawnej sylwetki.

Wybierając zioła na niedoczynność tarczycy, warto także zwrócić uwagę na: obfitujący w jod porost islandzki, poprawiający przemianę materii i wypełniony cennymi dla gruczołu tarczowego minerałami rdest ptasi oraz regulujący pracę tarczycy i wzmacniający odporność liść orzecha włoskiego.

Zioła na nadczynność tarczycy

Karbieniec pospolity

karbieniec pospolity

Nie ulega wątpliwości, iż karbieniec pospolity (Lycopus europaeus) jest jednym z najprzydatniejszych ziół wspierających walkę z nadczynnością tarczycy. Jego działanie polega na regulowaniu przemian jodu, redukowaniu poziomu TSH (hormonu przysadki mózgowej odpowiedzialnego za produkcję hormonów tarczycy), hamowaniu transformacji T4 do T3 i zmniejszaniu wytwarzania tyroksyny. Skutkiem tych działań jest zmniejszenie stężenia hormonów tarczycy we krwi i złagodzenie symptomów nadczynności gruczołu, takich jak m.in. przyspieszona akcja serca, nerwowość, stan niepokoju i lęku, bezsenność, wzmożona potliwość, chudnięcie.

Uwaga, w trakcie zażywania karbieńca pospolitego, zaleca się częste badanie poziomu hormonów tarczycy. Przed zastosowaniem tego zioła, warto też zasięgnąć porady lekarza.

Dąbrówka rozłogowa

Dąbrówka rozłogowa (Ajuga reptans) to kolejny przykład zioła na tarczycę, które może okazać się bardzo pomocne przy nasilonej czynności tego gruczołu. Działa bowiem stabilizująco na pracę tarczycy i hamuje jej aktywność, prowadząc do ograniczenia występowania takich przypadłości, jak duszności, pobudzenie nerwowe, problemy ze snem, kołatanie serca, skoki ciśnienia, drżenie rąk.

Jeżówka purpurowa (echinacea)

Jeżówka purpurowa, czyli Echinacea purpurea, to pochodząca z Ameryki Północnej „specjalistka” od naturalnego leczenia wielu dolegliwości, w tym kaszlu, bólów gardła, zaburzeń odporności, przeziębień, bólów głowy, infekcji dróg moczowych, stanów zapalnych skóry, trudno gojących się ran. Roślina może być również niezwykle cennym wsparciem przy nadczynności tarczycy, ponieważ stymuluje układ immunologiczny i wywiera korzystny wpływ na układ nerwowy, łagodząc dokuczliwe symptomy choroby.

Inne zioła na nadczynność tarczycy, które mogą nam pomóc w niwelowaniu objawów choroby, to: kora dębu, melisa, kozłek lekarski, serdecznik pospolity.

Zioła na Hashimoto

rdestowiec japoński

Jako że choroba Hashimoto należy do grona schorzeń autoimmunologicznych, poszukując ziół wspomagających jej leczenie, warto przede wszystkim zwrócić uwagę na rośliny o właściwościach wzmacniających organizm, poprawiających funkcjonowanie układu odpornościowego oraz zwalczających autoagresję. Do tych najcenniejszych należą:

  • rdestowiec japoński
  • cytryniec chiński
  • sarsaparilla (kolcorośl)
  • piwonia biała
  • hakorośl rozesłana (czarci pazur, diabelski pazur)
  • ashwagandha
  • pokrzywa indyjska (forskolina)

Z całą pewnością stosowanie ziół na tarczycę może w dużym stopniu poprawić nasze zdrowie i samopoczucie. Aczkolwiek nie mniej ważne w profilaktyce schorzeń tego gruczołu są takie czynniki, jak: właściwy sposób odżywiania, odpowiednia dawka aktywności fizycznej na co dzień, utrzymywanie dobrej kondycji psychicznej, odpowiednia ilość i jakość snu i wypoczynku oraz umiejętność radzenia sobie ze stresem. Dużym wsparciem mogą być dla nas również suplementy diety wspierające pracę tarczycy. Jednym z najefektywniejszych i najbogatszych pod względem składu preparatów na rynku jest Thyrolin.

Czytaj więcej

17 komentarzy

MariolaSzewczyk 21 sierpnia 2019 - 12:54

Z tym leczeniem tarczycy to trudna sprawa, skoro lekarze nawet nie są zgodni co do tego co jest najskuteczniejsze, to co szary człowiek ma powiedzieć i jak w końcu się leczyć? Jeden powiedział, że potrzebne hormony i że to raczej konieczność żeby poziom hormonów ustabilizował się. Inny lekarz powiedział, że chociaż objawy niedoczynności u mnie występują nie mam aż tak rozwiniętej choroby i że najważniejszy teraz jest mój tryb życia, przede wszystkim dieta i że nie muszę brać leków. Byłam u dwóch jak dotąd i każdy zalecił coś innego, a z internetowych odpowiedzi na moje zapytanie na forach też nie wynika nic jednoznacznego. I bądź tu mądry…

Odpowiedź
Izabela28 24 sierpnia 2019 - 19:05

MariolaSzewczyk – witaj, nie jesteś sama, mam bardzo podobną sytuację, też dostałam różne zalecenia. Ale w końcu postanowiłam, że lepiej zacząć od mniej radykalnych metod, a jak one nie zadziałają, to będę myśleć dalej. Wprowadziłam dietę na niedoczynność, której skrupulatnie się trzymam, jednocześnie piję różne zioła na niedoczynność i muszę powiedzieć, że jest spora poprawa 🙂 Raczej nie myślę już o lekach skoro jest progres.

Odpowiedź
Dana974 31 sierpnia 2019 - 16:48

Które zioła na niedoczynność polecacie? Podobno dobry jest morszczyn, ale z drugiej strony czytałam też, że może być ryzykowny. Chciałabym spróbować kuracji ziołowej, ale nie chcę pogorszyć stanu zdrowia. Zioła też potrafią działać różnie i to nie zawsze tak jakbyśmy chcieli.

Odpowiedź
Geranium 2 września 2019 - 18:32

Dana974, ja stosuję dietę na niedoczynność, a oprócz tego piję morszczyn. Osiągam bardzo przyzwoite efekty. Stan zdrowia bardzo mi się polepszył. Z tym morszczynem też słyszałam, że trzeba uważać, ale nie piję go litrami tylko 1 herbatkę dziennie, a nawet rzadziej czasem, to chyba nie ma prawa zaszkodzić? Moim zdaniem grunt to nie przesadzać z niczym. Z drugiej strony jeśli się wahasz i masz wątpliwości co do ziół to może zapytaj lekarza lepiej?

Odpowiedź
Kali30 3 września 2019 - 10:28

Też uważam, że lepiej poradzić się lekarza. Ja tak zrobiłam i powiedział, że nie widzi u mnie przeciwwskazań do ziół, ale tak jak Geranium wspomniała, trzeba je stosować w odpowiednich ilościach.

Odpowiedź
Asiula 5 września 2019 - 12:44

Ja tam się nie pytałam nawet lekarza. Też mam niedoczynność i czułam się już fatalnie, a wyglądałam jakbym miała z 10 lat więcej, zmęczenie – jak staruszka, nadwaga, samopoczucie do kitu, ciągle było mi zimno. Zresztą każda z nas z niedoczynnością to zna 😉 Zaczęłam brać ashwagandhę plus witaminy i minerały, piłam też herbatki ziołowe na tarczycę. Muszę powiedzieć, że pomagały, ale teraz przerzuciłam się na Thyrolin odkąd na niego trafiłam – to jest takie wszystko w jednym na tarczycę i nie trzeba brać kilku różnych supli/ziół 🙂

Odpowiedź
Lizak 9 września 2019 - 13:27

Też mam niedoczynność. U mnie dieta to priorytet ale bardzo pomaga mi też ashwagandha. Mam wrażenie, że dzięki niej przestałam tyć, mam więcej energii, lepiej funkcjonuję i lepiej się czuję psychicznie, nie jestem ciągle zmęczona. Podregulowały mi się też miesiączki od jakiegoś czasu, mam lepszą odporność. No zalety są niezaprzeczalne.

Odpowiedź
Ważka1987 17 września 2019 - 14:51

Kilka lat temu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy. Nigdy nie brałam hormonów, zawsze tylko terapia naturalna, którą mogę wszystkim polecić. Jest coraz lepiej 🙂 Z drugiej jednak strony mam świadomość, że nie każdemu ona do końca pomaga (choć większości jednak tak). Na pewno warto próbować różnych surowców roślinnych. Będę kolejną osobą, która powie, że dieta też jest niezwykle ważna przy niedoczynności. Jeśli chodzi o te zioła, które próbowałam i które mnie pomagają, to jest ich sporo: wszelkie adaptogeny (ashawgandha, cytryniec chiński, rhodiola rosea, żeń-szeń), rośliny bogate w jod (chlorella, spirulina, morszczyn pęcherzykowaty, porost islandzki), jak również zioła ogólnie wzmacniające organizm i poprawiające odporność (imbir, pokrzywa, czarny bez, czystek). Pamiętajcie jednak, żeby stosować zioła z głową – nie za dużo naraz i w nie za dużych ilościach.

Odpowiedź
Lidia Sikora 20 września 2019 - 21:57

Ooo, dzięki Ważka1987 za spory wykaz ziół 🙂 Niektóre stosowałam i rzeczywiście potrafią być mega pomocne. Inne muszę popróbować 🙂 Z tymi obfitującymi w jod trzeba jednak uważać, żeby nie przesadzić. Za dużo jodu też jest niedobre przy naszym schorzeniu. Ja stosuję suple czy zioła z jodem z przerwami, np. miesiąc biorę, dwa tygodnie przerwy itp. no i oczywiście w nie za dużych dawkach, np. jedna tabletka dziennie czy jedna łyżka dziennie (jeśli sproszkowany) jedna herbatka dziennie, nie więcej.

Odpowiedź
Evella 24 września 2019 - 09:03

Ja niestety musiałam zacząć leczenie hormonalne, ale dodatkowo biore też wspominaną tu ashwagandhe. uważam że bardzo pozytywnie działa na organizm w wielu aspektach nie tylko dla zdrowia tarczycy.

Odpowiedź
Limonka999 24 września 2019 - 18:36

Też to zauważyłam, zaczęłam ją brać na tarczycę, a okazało się, że nic tak nie poprawia koncentracji i pracy mózgu jak ona 🙂 Bardzo mnie to cieszy, ponieważ pracuję umysłowo i taki pozytywny kop dla szarych komórek bardzo mi się przydał 🙂 Ostatnio zauważyłam też u siebie większy dystans do stresowych sytuacji i poprawę odporności – to też pewnie zasługi ashwagandhy.

Odpowiedź
ZuzannaSe 2 października 2019 - 17:32

Mam Hashimoto i wspomagam się takimi ziółkami jak sarsaparilla, cytryniec, forskolina. Poprawa odporności i pracy tarczycy jest duża. Ale mam też wrażenie że dużo dała mi też zmiana diety. Przede wszystkim przestałam jeść nieregularnie, przestałam też latać do budek z szybkim żarciem i do koszyka zakupowego pakować gotowe dania, niezdrowe przekąski itp. Jednym słowem przestałam chodzić na żywieniową łatwiznę, a zaczęłam odżywiać się zdrowo i sama przygotowywać wszystkie posiłki. Jak macie Hashimoto to spróbujcie wyeliminować całe sztuczne jedzenie i jedzcie naturalnie, a zobaczycie różnicę.

Odpowiedź
Linkakaro 5 października 2019 - 14:11

Linkakaro: Ja też mam hashimoto i właśnie rozkminiam, jak to zrobić, żeby schudnąć, ale jednocześnie sobie nie zaszkodzić. Ma ktoś receptę?

Odpowiedź
Butterfly30 7 października 2019 - 18:42

Linkakaro jedz jak najbardziej naturalnie. Dziś w marketach mimo że króluje śmieciowe jedzenie, można też znaleźć sporo żywności o niskim stopniu przetworzenia. Nie jedz żadnych gotowców, dań na mieście, patrz na składy wędlin… Ja wyeliminowałam wszystkie sztuczności, na każdym kroku sprawdzam składy produktów, patrzę ile jest mięsa w mięsie, jakie dodatki, ile konserwantów dany produkt zawiera itd… To po pierwsze. Po drugie jeśli chcesz schudnąć to zwracaj uwagę na kaloryczność danych produktów, ile mają węglowodanów, tłuszczów… Staraj się jeść jeść dużo warzyw i owoców, mięso – raczej chude odmiany, sporo ryb, sery – z przewagą tych twarogowych, wędliny – szynkę, polędwicę… Staraj się stale wprowadzać do jadłospisu produkty żywnościowe, które przyspieszają przemianę materii, bo my z hashimoto mamy spowolnioną. Zrób sobie testy na nietolerancje pokarmowe i w razie czego wyeliminuj dane produkty, np. gluten (ja na szczęście takowych nie mam). Jeśli dorzucisz do dietki jakiś fajny sport 3-4 razy w tygodniu, np. basen, aerobic, cokolwiek, to powinno ci się udać schudnąć. Ja tak właśnie postępuję i schudłam i udaje mi się utrzymać wagę. Dodam jeszcze, że regularnie stosuję suple i zioła – chlorellę, ashwagandhę, pokrzywę itp.

Odpowiedź
FredkaDe 16 października 2019 - 21:37

Ludziska, dużo piszecie o niedoczynności i Hashimoto, a ja mam pytanie z innej beczki. Cczy ktoś ma jakieś sprawdzone naturalne metody na nadczynność?

Odpowiedź
Renatao 17 października 2019 - 18:01

FredkaDe, mnie w nadczynności pomaga karbieniec pospolity – polecam to zioło, naprawdę dobrze działa. Uspokaja, eliminuje kołatanie serca, poprawia sen, a co najważniejsze stopuje utratę wagi, na czym mi szczególnie zależało. Spróbuj sobie też typowych ziółek na uspokojenie jak melisa czy szyszki chmielu.

Odpowiedź
Niezapominajka73 18 października 2019 - 09:52

Ja na nadczynność polecam picie zielonych koktajli i stosowanie ziół: karbieniec, dąbrówka rozłogowa, oregano, imbir, lukrecja, kora dębu.

Odpowiedź

Skomentuj Izabela28 Cancel Reply

* Korzystając z tego formularza wyrażasz zgodę na przechowywanie i przetwarzanie swoich danych przez tę stronę internetową.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Ta strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie